
W Toruniu dużo ludzi. Na Helu patrzymy na kormorany, gubimy czapki z daszkiem i jemy rybę. A potem w Warszawie jestem przez chwilę papieżem, ale nic z tego. Ludzie wcale…czytaj całość
W Toruniu dużo ludzi. Na Helu patrzymy na kormorany, gubimy czapki z daszkiem i jemy rybę. A potem w Warszawie jestem przez chwilę papieżem, ale nic z tego. Ludzie wcale…czytaj całość
Fragment maja w Warszawie. Ludzie i ulica – migawki.
Początek grudnia w Warszawie z Grupą Mobilnych. Z Warszawy, parę godzin przez odjazdem w stronę Trójmiasta zabieramy się ze ZłymStarymSierżantem do Otwocka, żeby zobaczyć urbexowe miejsce z tych które po…czytaj całość
Początek grudnia zeszłego już roku. Kilka dni łażenia po stolicy z pozytywną grupą mobilini-opuszczone. Trochę wizyt w opuszczonych miejscach, na dachach warszawskich drapaczy chmur i innych równie fotogenicznych miejscach. Mała…czytaj całość
Protest na temat dłuższego wieku emerytalnego.
Czuję się zgnieciony.
Popsucie. Namacalny stres zastąpiony zostaje wszelkim rozluźnieniem, polegającym na wspłodczuwaniu ze Światem. Przetrwa Dzisiaj, Jutro i będzie już tylko lepiej.
Modnie się wkurwiam, tworzę scenariusze w głowie z tysiącami różnych głównych bohaterów, którzy na końcu i tak albo umierają albo są wcale nie ważni. Pogoda zaczyna mnie rozpieszczać, subtelne szaliki,…czytaj całość
Smutne miasto. Bardzo smutne miasto.