Naciągamy na twarz jesień dwustronnie klejącą się do wiatru. Oczy mamy spuchnięte. Z rana od braku snu. Wieczorem od nadmiarów. A w ciągu dnia od kurwicy mimowolnej.Naciągamy na twarz jesień…czytaj całość
światło
O świecie, kawie i dupie
Świat nie kręci się wokół mojej dupy, a jedynie dupa wokół świata i zachaczając o jego kanciaste brzegi tlucze się uroczyście. Myślę sobie o soczystości tego wszystkiego, masohistyczne podejście do…czytaj całość
Niedziela
Podwójnie. W nocy śnią mi się ludzie bezczelnie gapiący się w monitory mojej głowy, czytający z lini papliarnych moich dłoni, wiedzący więcej niż ja sam chciałbym wiedzieć o sobie. Za…czytaj całość
Różności
To czas przygód. Magiczny czas i przełomowy jednocześnie. Wiele może się teraz zmienić. Warto posłuchać głosu intuicji i iść dalej, chwytać każdą chwilę życia. Ostatnia potężna kolacja, od jutra Petronela…czytaj całość
Światło
Potrzebuję miasta. Faktur chodnika, budynków i zamkniętej w beton nieprzestrzeni.