Przez miasto z kawą

To jest przedwiosenne marudzenie. Okres nietrzeźwości umysłu, nielogicznego myślenia i zaniedbanego wszedobylstwa. Piszą mi, że nareszcie. Nieprawda .. Nawet nie mam czasu słuchać ulubionej muzyki.

Nowy Rok

Do czwartej nad ranem wirtualnie z Katarzyną. Po kątach odsypiam. Ostatnio jest chęć na autoportety. Na sprawdzaniu gdzie są granice w przyzwoitości fotografii. Gdzie mogę się posunąć najdalej wykorzystując swoje…czytaj całość