Obudź się! Przecież Ciebie tam tak naprawdę nigdy nie było! Nawet jeśli kubki z kawą nadal są gorące, a okna pootwierane i wpada przez nie każde słowo wykrzyczane przez Ciebie w przeszłości. A ból nie zelżał. Obudź się…
Słynna szklarnia gdzieś w zakamarkach mojego miasta, w której z innymi fotografami, modelkami i parami ślubnymi depczemy sobie w kadry – ot zupełnie niezłośliwie, po prostu wszyscy wybraliśmy podobne wczesne, niedzielne poranki na zdjęcia
I przepiękna Izabelka- moja prywatna Tilda Swinton i David Bowie w jednym… Cóż to były za emocje!