Zwiedzanie pokojów z przymkniętymi drzwiami o barwie Rzeczywistości.
Rzucam oddech w stronę południowych ścian – zza popękanego serca łeb wychyla Nicość, rozłożona trochę niezdarnie, niczym na łóżku i niczym bezsensu.
Jestem nienormalny?
Czy zdjęcia, niemalże rodem z nieistniejącej już gazety „ZŁY”, są jakimś odruchem obronnym przed otaczającą mnie różowością świata tego?
Ktoś krzyknie, gdy przekroczę jakieś granice w uskutecznianiu swoich, nie zawsze logicznie układających się w głębszy przekaz, wizji?
Dziękuję.
ja to wiem zes ciekawy przypadek;-0 no ale artysci to inni ludzie .dorzuciłabym jeszcze to ze jestes uparty ale ty o tym juz wiesz;-0
piotrus jestes ciekawym przypadkiem ;-0
Tak myślisz? No w sumie coś tym jest … ;)
Piotrze martwię się ostatnio o twoje zdrowie psychiczne…. Chcesz pigułkę ?
To jedna z tych, które zażywasz już na stałe? ;)
Ta zielona Piotrze pomaga mi przełknąć rzeczywistość …
haha :D