Mów do mnie po przecinku … Różności Zbigniew Piotr Piotrowski 15 września 2009 Uczę się patrzeć na śpiące miasto, na skrawkowość ciemności wychylającej łeb zza pobliskiego domu. (Wściekłe narządy mowy, ręcę, kręgosłup wyginający się w łuk Twoich brwi. Flegmatyczność.) Obrazy z głowy. Nic więcej.